#JEZUS - 30 dni wspólnych rozważań SłowaPrzykład

Prawdziwy Bóg stał się prawdziwym Człowiekiem

Ewangelia wg św. Łukasza 22,41-44

"Jezus upadł na kolana i modlił się tymi słowami: ,,Ojcze, jeśli chcesz, oddal ode Mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, ale Twoja niech się stanie. Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i dodawał Mu sił. A On w swoim zmaganiu tym usilniej się modlił i Jego pot był jak krople krwi, spadające na ziemię. ''

Jezus w wielkiej udręce modlił się, prosząc Ojca, aby odsunął od Niego to cierpienie, jeśli taka byłaby Jego wola. Miał świadomość, że Jego śmierć będzie trudna, bał się jej. Dokładnie wiedział, co Go spotka. Czuł strach i niepokój przed cierpieniem, okrutną śmiercią, osamotnieniem. Oznacza to, że był w pełni Człowiekiem. Czuł, jak my. Bał się, był udręczony, był przygnębiony. W samotności i oddzieleniu od Boga, Jezus jako Człowiek, przeżywał Swoją śmierć w ludzkim wymiarze. Czytamy, że kiedy się modlił, pojawiały się u Niego krople potu, które wyglądały, jak krople krwi. W swoim człowieczeństwie wyniszczony był do granic możliwości. Jezus przyjął jednak wszystko to, co przygotował Mu Ojciec. Był do końca posłuszny. Wypełnił dla nas wolę Ojca. Dla nas, którzy grzeszymy, wątpimy, uciekamy, ciągle czegoś szukamy, gdzieś pędzimy.

Zrozumieć Ewangelię to przyjąć cierpienie z Jezusem, mimo wszystko, mimo że bardzo boli, że nie chcemy, boimy się albo szukamy innych dróg. Tym, czego pragnie Jezus, jest nasza miłość, która odpowie na Jego miłość.

Skoro chcemy iść tą chrześcijańską drogą, musimy umierać na krzyżu codziennie.

Jezu naucz nas modlić się w każdej sytuacji, a zwłaszcza w cierpieniu i przyjmować wszystko z ręki Boga. Amen!

KS