A Słowo ciałem się stało - 14 rozważań na Boże NarodzeniePrzykład

Magda Bergmann
Biblia, a szczególnie Nowy Testament, pełna jest rozdziałów i wersetów, które uczą nas czegoś ważnego o relacji z Bogiem i inspirują do naśladowania Jezusa. W tym rozważaniu chciałabym się skupić na fragmencie, który przy pierwszej lekturze w ogóle taki dla mnie nie był. Wręcz odwrotnie – wprawił mnie w zdumienie, wywołał wewnętrzny sprzeciw, a nawet poirytował. To opowieść o spotkaniu Jezusa z kobietą kananejską.
Zachowanie Jezusa wobec osoby, która zwraca się do Niego z dramatyczną prośbą jest w tej opowieści zgoła inne niż w wielu fragmentach u Mateusza i pozostałych ewangelistów. Zaskakujące – to mało powiedziane. Jezus ignoruje jej błagania, a wspierają Go w tym uczniowie, którzy podpowiadają, aby po prostu kazał jej się wynosić. Zaraz potem oświadcza, że Jego nauczanie i działalność adresowane są do narodu Izraela. „Co tu się dzieje?! Czy to na pewno jest ten sam Jezus, który głosi równość ludzi wobec swojego Ojca i wkrótce za wszystkich odda swoje życie? Co to za segregacja?” – pomyślałam oburzona.
Zaskakująca jest tutaj również symbolika chleba i stołu, które w nauczaniu Jezusa zwykle oznaczają więź i jedność z Bogiem, a także Jego zaopatrzenie i troskę. Gdy w końcu Jezus odzywa się do kobiety, to mówiąc o „szczeniętach”, którym którym nie powinno się podrzucać chleba przynależnego dzieciom, jakby zdaje się sugerować, że można bardziej lub mniej zasługiwać na tę Bożą obfitość. „Serio Jezus coś takiego powiedział?! Przecież faryzeuszy na pewno by ochrzanił za stosowanie takiej logiki!” – mamrotałam do siebie pod nosem przy pierwszej lekturze wersetów o Kananejce.
I w tym momencie następuje największe zaskoczenie: kobieta zauważa, że nawet ci, którzy w dostępie do stołu są ostatni, i tak posilają się spadającymi z niego okruchami. Wprawiła Jezusa w zakłopotanie tą samą metaforą, której przed chwilą użył, żeby ją spacyfikować! Jej słowa to manifest wiary w to, że nie można bardziej lub mniej zasłużyć na Bożą miłość i łaskę, choćby według ludzkich miar wydawało się inaczej. Wielki kęs czy mały okruch, na stole czy pod nim – tego chleba wystarczy dla wszystkich. Siła tej wiary robi na Jezusie wrażenie. W kumulacji zaskoczeń, jaką jest ta historia, i On być może nie oczekiwał, że usłyszy takie świadectwo od kobiety, która na początku wydała mu się irytująco roszczeniowa. „Jezu, ależ mnie tu zestresowałeś! Błagam, powiedz, że tylko chciałeś sprowokować jej serce do przebudzenia, a zdrowie jej dziecka było dla Ciebie najważniejsze...” – pomyślałam, robiąc głęboki wydech przy końcu lektury.
Wiara, otwarte serce, zaufanie, gotowość. Na „tylko” lub „aż” tyle czeka Bóg z naszej strony. My też dajmy się zaskoczyć wnioskom z tej opowieści, ilekroć do niej wracamy!
Pismo Święte
O tym planie

W tym szczególnym okresie Adwentu chcemy zaprosić Was wszystkich do wspólnego zgromadzenia się wokół Słowa, które stało się ciałem. Jezus narodził się by nas zbawić. Poświęćmy kilka minut dziennie by zachwycić się tym, co dla nas zrobił. Jako Kościół ICF Bydgoszcz przygotowaliśmy 14 rozważań i świadectw, by móc tym piękniej przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia.
More
Chcielibyśmy podziękować ICF Bydgoszcz za udostępnienie tego planu. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: www.icf-bydgoszcz.pl



