Ewangelia Łukasza

Ewangelia Jana

1 i 2 List do Tesaloniczan

2 Koryntian

Hebrajczyków

Dzieje Apostolskie

List do Rzymian

1 i 2 List do Tymoteusza

1 List do Koryntian

List do Galacjan

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMRK">
 <div class="chapter ch9" data-usfm="MRK.9">
 <div class="label">9</div><div class="cl">Marka 9</div><div class="p"> 1Powiedzia&#322; im jeszcze: Zapewniam was, &#380;e stoj&#261; po&#347;r&#243;d was tacy, kt&#243;rzy zanim zaznaj&#261; &#347;mierci, na pewno zobacz&#261; Kr&#243;lestwo Bo&#380;e w jego mocy.</div><div class="s1">Przemienienie Jezusa</div><div class="p"> 2Po sze&#347;ciu za&#347; dniach Jezus wzi&#261;&#322; z sob&#261; Piotra, Jakuba oraz Jana i tylko z nimi samymi wszed&#322; na wysok&#261; g&#243;r&#281;, z dala od ludzi. Tam w ich obecno&#347;ci dozna&#322; przemienienia. 3Jego szaty sta&#322;y si&#281; l&#347;ni&#261;ce i niezwykle bia&#322;e. &#379;aden farbiarz na ziemi nie jest w stanie takich uzyska&#263;. 4Wtedy ukaza&#322; im si&#281; Eliasz wraz z Moj&#380;eszem i prowadzili z Jezusem rozmow&#281;. 5Piotr za&#347; odezwa&#322; si&#281; do Jezusa: Nauczycielu, dobrze nam tu by&#263;. Rozbijmy tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Moj&#380;esza i jeden dla Eliasza. 6M&#243;wi&#322; tak, bo nie wiedzia&#322;, co powiedzie&#263;. Byli bowiem w wielkim strachu. 7Wtem pojawi&#322; si&#281; ob&#322;ok, kt&#243;ry rzuci&#322; na nich cie&#324;, a z ob&#322;oku rozleg&#322; si&#281; g&#322;os: To jest m&#243;j ukochany Syn, Jego s&#322;uchajcie. 8I nagle, gdy rozejrzeli si&#281; dooko&#322;a, ju&#380; nikogo nie zobaczyli. By&#322; z nimi tylko Jezus.</div><div class="s1">Sprawa Eliasza</div><div class="p"> 9A gdy schodzili z g&#243;ry, surowo im przykaza&#322;, aby nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli, dop&#243;ki Syn Cz&#322;owieczy nie zmartwychwstanie. 10Zachowali wi&#281;c to s&#322;owo, jednak rozwa&#380;ali mi&#281;dzy sob&#261;, co to znaczy powsta&#263; z martwych. 11Zacz&#281;li Go te&#380; pyta&#263;: Dlaczego znawcy Prawa utrzymuj&#261;, &#380;e najpierw musi przyj&#347;&#263; Eliasz? 12On za&#347; powiedzia&#322; im: Owszem, Eliasz przyjdzie pierwszy i przywr&#243;ci dawny &#322;ad. Lecz jak napisano o Synu Cz&#322;owieczym? &#379;e ma wiele wycierpie&#263; i dozna&#263; pogardy. 13Powiem wam jednak, &#380;e Eliasz ju&#380; przyszed&#322;. I uczynili mu to, co chcieli &#8212; zgodnie z tym, co o nim napisano.</div><div class="s1">Uwolnienie op&#281;tanego i lekcja o wierze</div><div class="p"> 14Gdy wr&#243;cili do uczni&#243;w, zobaczyli wok&#243;&#322; nich wielki t&#322;um oraz znawc&#243;w Prawa, kt&#243;rzy si&#281; z nimi spierali. 15Ludzie, kiedy Go zobaczyli, zdziwili si&#281;, po czym przybiegli i zacz&#281;li Go wita&#263;. 16On za&#347; zapyta&#322;: O co si&#281; z nimi spieracie? 17Wtedy odpowiedzia&#322; Mu kto&#347; z t&#322;umu: Nauczycielu, przyprowadzi&#322;em do Ciebie mojego syna. Ma on ducha niemego. 18A ten, gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim i szarpie. Ch&#322;opiec wtedy &#347;lini si&#281;, zgrzyta z&#281;bami i sztywnieje. Prosi&#322;em Twoich uczni&#243;w, aby wyp&#281;dzili tego ducha, ale nie zdo&#322;ali. 19On za&#347; odpowiedzia&#322; im tymi s&#322;owy: O rodzie bez wiary! Jak d&#322;ugo przy was b&#281;d&#281;? Jak d&#322;ugo b&#281;d&#281; was znosi&#322;? Przyprowad&#378;cie go do Mnie! 20I przyprowadzili go do Niego. A gdy duch zobaczy&#322; Jezusa, natychmiast szarpn&#261;&#322; ch&#322;opcem, rzuci&#322; go na ziemi&#281; i pokrytego &#347;lin&#261; zacz&#261;&#322; tarza&#263; w prochu. 21Jezus zapyta&#322; ojca: Od jak dawna to si&#281; z nim dzieje? Od dzieci&#324;stwa &#8212; odpowiedzia&#322;. &#8212; 22Cz&#281;sto, &#380;eby go zgubi&#263;, duch ten wrzuca&#322; go nawet do ognia lub w wod&#281;. Ale je&#347;li co&#347; mo&#380;esz, zlituj si&#281; nad nami i pom&#243;&#380; nam. 23Jezus powiedzia&#322; mu: Co si&#281; tyczy tego: Je&#347;li co&#347; mo&#380;esz, to: Wszystko jest mo&#380;liwe dla wierz&#261;cego. 24Ojciec ch&#322;opca natychmiast wykrzykn&#261;&#322;: Wierz&#281;! Zarad&#378; mojemu niedowiarstwu. 25Jezus za&#347;, gdy zobaczy&#322;, &#380;e zbiega si&#281; t&#322;um, skarci&#322; ducha nieczystego: Duchu niemy i g&#322;uchy! Ja ci rozkazuj&#281;: Wyjd&#378; z niego i nigdy ju&#380; do niego nie wchod&#378;. 26Wtedy duch krzykn&#261;&#322;, mocno ch&#322;opcem szarpn&#261;&#322; i wyszed&#322;. Ch&#322;opiec by&#322; przez chwil&#281; jak martwy. Wielu nawet m&#243;wi&#322;o, &#380;e umar&#322;. 27Jezus tymczasem uj&#261;&#322; go za r&#281;k&#281; i podni&#243;s&#322; &#8212; a on wsta&#322;.</div><div class="p"> 28Gdy przyszed&#322; do domu, Jego uczniowie pytali Go na osobno&#347;ci: Dlaczego my nie mogli&#347;my go wyrzuci&#263;? 29Powiedzia&#322; im: Ten rodzaj mo&#380;e wyj&#347;&#263; tylko przez modlitw&#281; i post.#9:29 i post: wyra&#380;enie to wyst&#281;puje w: &#954;&#945;&#953; (+&#964;&#951; &#916;) &#957;&#951;&#963;&#964;&#949;&#953;&#945; P&#8308;&#8309;&#7515;&#8305;&#7496; &#1488;&#178; A C D K L N W &#915; &#916; &#920; &#936; f&#185;.&#185;&#179; 28 33 565 579 700 892 1241 1424 2542 l 2211 m lat sy&#688; co; brak go w: &#1488;* B 0274 k.</div><div class="s1">Druga zapowied&#378; &#347;mierci</div><div class="p"> 30Po wyj&#347;ciu stamt&#261;d przechodzili przez Galile&#281;. Nie chcia&#322; jednak, aby kto&#347; o tym wiedzia&#322;. 31Zacz&#261;&#322; bowiem poucza&#263; swoich uczni&#243;w i m&#243;wi&#263; im, &#380;e Syn Cz&#322;owieczy b&#281;dzie wydany w r&#281;ce ludzi, kt&#243;rzy Go zabij&#261;, lecz On trzy dni po &#347;mierci zmartwychwstanie. 32Oni jednak nadal nie rozumieli tych s&#322;&#243;w, a jednocze&#347;nie bali si&#281; Go zapyta&#263;.</div><div class="s1">Lekcja o wielko&#347;ci i przychylno&#347;ci</div><div class="p"> 33Przyszli do Kafarnaum. Gdy znale&#378;li si&#281; w domu, zapyta&#322;: O czym tak rozprawiali&#347;cie po drodze? 34Lecz oni milczeli, gdy&#380; w drodze spierali si&#281; o to, kto z nich jest wi&#281;kszy. 35Wtedy usiad&#322;, przywo&#322;a&#322; Dwunastu i powiedzia&#322;: Je&#347;li kto&#347; chce by&#263; pierwszy, niech si&#281; stanie ze wszystkich ostatnim i niech b&#281;dzie s&#322;ug&#261; wszystkich. 36Nast&#281;pnie wzi&#261;&#322; dziecko, postawi&#322; po&#347;r&#243;d nich, wzi&#261;&#322; je w ramiona i o&#347;wiadczy&#322;: 37Je&#347;li kto&#347; w moim imieniu przyjmie jedno z takich dzieci, Mnie przyjmuje, a je&#347;li kto&#347; Mnie przyjmuje, nie Mnie przyjmuje, lecz Tego, kt&#243;ry Mnie pos&#322;a&#322;.</div><div class="p"> 38Wtedy Jan powiedzia&#322; do Niego: Nauczycielu! Widzieli&#347;my kogo&#347;, kto w Twoim imieniu wyp&#281;dza&#322; demony, ale poniewa&#380; nie do&#322;&#261;czy&#322; do nas, zabraniali&#347;my mu. 39Jezus jednak odpar&#322;: Nie zabraniajcie mu, gdy&#380; nie ma takiego, kto by dokona&#322; cudu w moim imieniu i zaraz potem m&#243;g&#322; Mnie zniewa&#380;a&#263;. 40Kto nie jest przeciw nam, ten jest z nami. 41Bo kto by napoi&#322; was kubkiem wody ze wzgl&#281;du na to, &#380;e nale&#380;ycie do Chrystusa, zapewniam was, nie straci swojej zap&#322;aty.</div><div class="s1">Ostrze&#380;enie przed tolerancj&#261; dla z&#322;a</div><div class="p"> 42A kto by przyczyni&#322; si&#281; do upadku jednego z tych ma&#322;ych, kt&#243;rzy wierz&#261; we Mnie, lepiej by mu by&#322;o, gdyby mu u szyi zawiesi&#263; kamie&#324; m&#322;y&#324;ski#9:42 Lub: o&#347;li kamie&#324; m&#322;y&#324;ski; wierzchni kamie&#324; obracany przez os&#322;a. i utopi&#263; w morzu. 43Je&#347;li wi&#281;c twoja r&#281;ka przywodzi ci&#281; do upadku, odetnij j&#261;. Lepiej jest dla ciebie kalekim wkroczy&#263; w &#380;ycie, ni&#380; mie&#263; dwoje r&#261;k i trafi&#263; do miejsca wiecznej kary, w ogie&#324; nieugaszony, 44gdzie robak dr&#281;czy&#263; nie ustaje, a ogie&#324; nie ga&#347;nie.#9:44 W. 44 wyst&#281;puje w: A D &#920; f&#185;&#179; m lat sy&#7510;.&#688;; brak go w: &#1488; B C L W &#916; &#936; 0274 f &#185; 28 565 892 2427 pc k sy&#738; co. 45R&#243;wnie&#380; je&#347;li twoja stopa przywodzi ci&#281; do upadku, odetnij j&#261;. Lepiej jest dla ciebie kulawym wej&#347;&#263; do &#380;ycia, ni&#380; mie&#263; dwie stopy i by&#263; wrzuconym do miejsca wiecznej kary, 46gdzie robak dr&#281;czy&#263; nie ustaje, a ogie&#324; nie ga&#347;nie. #9:46 W. 46 wyst&#281;puje w: A D &#920; f&#185;&#179; m lat sy&#7510;.&#688;; brak go w: &#1488; B C L W &#916; &#936; 0274 f &#185; 28 565 892 2427 pc k sy&#738; co. 47Podobnie je&#347;li twoje oko przywodzi ci&#281; do upadku, wy&#322;up je. Lepiej jest dla ciebie jednookim wej&#347;&#263; do Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego, ni&#380; mie&#263; dwoje oczu i by&#263; wrzuconym do miejsca wiecznej kary, 48gdzie robak dr&#281;czy&#263; nie ustaje, a ogie&#324; nie ga&#347;nie.</div><div class="p"> 49Ka&#380;dy bowiem ogniem b&#281;dzie posolony. 50Dobra jest s&#243;l, gdyby jednak straci&#322;a smak, czym by&#347;cie go przywracali? Miejcie s&#243;l w samych sobie i zachowujcie pok&#243;j mi&#281;dzy sob&#261;.</div>
 </div>
 </div>
</div>

Polish Bible © Ewangeliczny Instytut Biblijny, 2018
 
Wydanie cyfrowe przy współpracy z Platformą SzukajacBoga.pl. Dodatkowe informacje o SNP oraz wykaz skrótów użytych w przypisach znajdziesz klikając poniżej

<div class="version vid2095 iso6393pol" data-vid="2095" data-iso6393="pol">
 <div class="book bkMRK">
 <div class="chapter ch10" data-usfm="MRK.10">
 <div class="label">10</div><div class="cl">Marka 10</div><div class="s1">Rozw&#243;d i powt&#243;rne ma&#322;&#380;e&#324;stwo</div><div class="p"> 1Gdy stamt&#261;d wyruszy&#322;, przyszed&#322; w granice Judei i Zajordania. I zn&#243;w schodzi&#322;y si&#281; do Niego t&#322;umy, a On &#8212; jak to by&#322;o w Jego zwyczaju &#8212; zn&#243;w je uczy&#322;.</div><div class="p"> 2Wtedy podeszli do Niego faryzeusze i, wystawiaj&#261;c Go na pr&#243;b&#281;, postawili pytanie: Czy wolno m&#281;&#380;owi rozwie&#347;&#263; si&#281; z &#380;on&#261;? 3A On odpowiedzia&#322;: Co wam nakaza&#322; Moj&#380;esz? 4Oni na to: Moj&#380;esz zezwoli&#322; napisa&#263; o&#347;wiadczenie rozwodowe i rozwie&#347;&#263; si&#281;. 5W&#243;wczas Jezus o&#347;wiadczy&#322;: Przez wzgl&#261;d na up&#243;r waszych serc da&#322; wam takie prawo. 6Jednak od pocz&#261;tku B&#243;g stworzy&#322; cz&#322;owieka jako m&#281;&#380;czyzn&#281; i kobiet&#281;. 7Dlatego cz&#322;owiek opuszcza swego ojca i matk&#281;, &#322;&#261;czy si&#281; ze swoj&#261; &#380;on&#261; 8i ci dwoje staj&#261; si&#281; jednym cia&#322;em. Tak wi&#281;c nie ma ju&#380; dwojga &#8212; jest jedno cia&#322;o. 9Co zatem B&#243;g po&#322;&#261;czy&#322;, cz&#322;owiek niech nie rozdziela.</div><div class="p"> 10Po powrocie do domu uczniowie zn&#243;w Go o to zapytali. 11W&#243;wczas im powiedzia&#322;: Kto rozwodzi si&#281; z &#380;on&#261; i po&#347;lubia inn&#261;, cudzo&#322;o&#380;y wzgl&#281;dem niej. 12Podobnie je&#347;li &#380;ona rozwodzi si&#281; z m&#281;&#380;em i po&#347;lubia innego m&#281;&#380;czyzn&#281; &#8212; cudzo&#322;o&#380;y.</div><div class="s1">Jezus i dzieci</div><div class="p"> 13Przynosili te&#380; do Niego dzieci, aby je dotkn&#261;&#322;. Uczniowie jednak byli temu niech&#281;tni. 14Gdy Jezus to spostrzeg&#322;, oburzy&#322; si&#281; i powiedzia&#322; im: Pozw&#243;lcie dzieciom przychodzi&#263; do Mnie i nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem nale&#380;y Kr&#243;lestwo Bo&#380;e. 15Zapewniam was, kto nie przyjmie Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego jak dziecko, na pewno do niego nie wejdzie. 16Po czym bra&#322; je w ramiona i b&#322;ogos&#322;awi&#322;, k&#322;ad&#261;c na nie r&#281;ce.</div><div class="s1">Bariera bogactwa</div><div class="p"> 17A gdy wybiera&#322; si&#281; w drog&#281;, przybieg&#322; kto&#347;, upad&#322; przed Nim na kolana i pyta&#322; Go: Dobry#10:17 Lub: Czcigodny. Nauczycielu! Co mam czyni&#263;, aby odziedziczy&#263; &#380;ycie wieczne? 18Jezus odpowiedzia&#322;: Dlaczego nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko jeden &#8212; B&#243;g. 19Znasz przykazania: Masz nie zabija&#263;, nie cudzo&#322;o&#380;y&#263;, nie kra&#347;&#263;, nie po&#347;wiadcza&#263; nieprawdy, nie oszukiwa&#263;, szanowa&#263; ojca i matk&#281;. 20A on Mu odpowiedzia&#322;: Nauczycielu, tego wszystkiego przestrzega&#322;em od m&#322;odych lat. 21Wtedy Jezus przyjrza&#322; mu si&#281; z mi&#322;o&#347;ci&#261; i powiedzia&#322;: Jednego ci brak. Id&#378;, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a b&#281;dziesz mia&#322; skarb w niebie, po czym przyjd&#378; i na&#347;laduj Mnie. 22On jednak spos&#281;pnia&#322; na te s&#322;owa i odszed&#322; zasmucony, mia&#322; bowiem wiele posiad&#322;o&#347;ci.</div><div class="p"> 23Tymczasem Jezus rozejrza&#322; si&#281; woko&#322;o i powiedzia&#322; do swoich uczni&#243;w: Jak trudno b&#281;dzie tym, kt&#243;rzy maj&#261; pieni&#261;dze, wej&#347;&#263; do Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego! 24S&#322;owa te wprawi&#322;y uczni&#243;w w zdziwienie. Lecz Jezus stwierdzi&#322; raz jeszcze: Dzieci, jak trudno jest wej&#347;&#263; do Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego! 25&#321;atwiej wielb&#322;&#261;dowi przej&#347;&#263; przez ucho ig&#322;y ni&#380; bogatemu wej&#347;&#263; do Kr&#243;lestwa Bo&#380;ego. 26A oni tym bardziej byli zdziwieni i m&#243;wili mi&#281;dzy sob&#261;: Kt&#243;&#380; wi&#281;c mo&#380;e by&#263; zbawiony? 27Jezus spojrza&#322; na nich i powiedzia&#322;: Po ludzku rzecz bior&#261;c, to niemo&#380;liwe, ale inaczej jest u Boga. Z Bogiem bowiem wszystko jest mo&#380;liwe.</div><div class="p"> 28Wtedy odezwa&#322; si&#281; Piotr: Sp&#243;jrz, my opu&#347;cili&#347;my wszystko i poszli&#347;my za Tob&#261;. 29Jezus odpowiedzia&#322;: Zapewniam was, nie ma takiego, kto by opu&#347;ci&#322; dom albo braci, albo siostry, albo matk&#281;, albo ojca, albo dzieci, albo pola dla Mnie i dla dobrej nowiny, 30a kto by nie otrzyma&#322; stokro&#263; wi&#281;cej, teraz, w tym czasie, dom&#243;w i braci, i si&#243;str, i matek, i dzieci, i p&#243;l, cho&#263; w&#347;r&#243;d prze&#347;ladowa&#324;, a w nadchodz&#261;cym wieku &#380;ycia wiecznego. 31Wielu za&#347; pierwszych b&#281;dzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.</div><div class="s1">Trzecia zapowied&#378; &#347;mierci</div><div class="p"> 32Byli w drodze i zmierzali do Jerozolimy. Jezus, ku ich zdziwieniu, szed&#322; przed nimi. Tych za&#347;, kt&#243;rzy szli za Nim, ogarn&#261;&#322; l&#281;k. Wtedy zn&#243;w wzi&#261;&#322; Dwunastu i zacz&#261;&#322; im m&#243;wi&#263; o tym, co ma Go spotka&#263;: 33Oto idziemy do Jerozolimy. Syn Cz&#322;owieczy zostanie tam wydany arcykap&#322;anom i znawcom Prawa. Ci ska&#380;&#261; Go na &#347;mier&#263;, wydadz&#261; poganom, 34b&#281;d&#261; z Niego szydzi&#263;, b&#281;d&#261; Go opluwa&#263;, ubiczuj&#261; Go i zabij&#261;, lecz On po trzech dniach zmartwychwstanie.</div><div class="s1">Pro&#347;ba Jakuba i Jana</div><div class="p"> 35W&#243;wczas podeszli do Niego Jakub i Jan, synowie Zebedeusza.Nauczycielu &#8212; rozpocz&#281;li &#8212; chcieliby&#347;my, aby&#347; spe&#322;ni&#322; pewn&#261; nasz&#261; pro&#347;b&#281;. 36A On zapyta&#322;: Co mam dla was uczyni&#263;? 37Spraw &#8212; powiedzieli &#8212; aby&#347;my w Twojej chwale siedzieli jeden po Twojej prawej, a drugi po lewej stronie. 38Jezus odpowiedzia&#322;: Nie wiecie, o co prosicie. Czy mo&#380;ecie pi&#263; z kielicha, z kt&#243;rego Ja pij&#281;? I czy mo&#380;ecie zanurzy&#263; si&#281; w chrzcie, w kt&#243;rym Mnie zanurz&#261;? 39Mo&#380;emy &#8212; o&#347;wiadczyli. Wtedy Jezus powiedzia&#322;: Kielich, z kt&#243;rego Ja pij&#281;, b&#281;dzie waszym udzia&#322;em, i chrzest, w kt&#243;rym Mnie zanurz&#261;, waszym do&#347;wiadczeniem, 40jednak zapewnienie wam miejsca po mojej prawej lub po lewej stronie nie jest moj&#261; rzecz&#261;. Otrzymaj&#261; je ci, dla kt&#243;rych zosta&#322;o ono przygotowane.</div><div class="p"> 41Pro&#347;ba Jakuba i Jana oburzy&#322;a pozosta&#322;ych dziesi&#281;ciu. 42Lecz Jezus przywo&#322;a&#322; ich i powiedzia&#322;: Wiecie, &#380;e ci, kt&#243;rzy uchodz&#261; za przyw&#243;dc&#243;w narod&#243;w, podporz&#261;dkowuj&#261; je sobie, a ich dostojnicy uciskaj&#261; je. 43Nie tak ma by&#263; po&#347;r&#243;d was. Kto mi&#281;dzy wami chcia&#322;by by&#263; wielki, niech b&#281;dzie waszym s&#322;ug&#261;. 44I kto mi&#281;dzy wami chcia&#322;by by&#263; pierwszy, niech b&#281;dzie s&#322;ug&#261; wszystkich. 45Gdy&#380; Syn Cz&#322;owieczy nie przyszed&#322;, aby Mu s&#322;u&#380;ono, lecz aby s&#322;u&#380;y&#263; i odda&#263; swoje &#380;ycie na okup za wielu.</div><div class="s1">Uzdrowienie Bartymeusza</div><div class="p"> 46Przybyli do Jerycha. A gdy wychodzili z miasta &#8212; On, Jego uczniowie oraz spory t&#322;um &#8212; siedzia&#322; przy drodze niewidomy &#380;ebrak, Bartymeusz, syn Tymeusza. 47Na wie&#347;&#263; o tym, &#380;e przechodzi sam Jezus z Nazaretu, zacz&#261;&#322; wo&#322;a&#263;: Synu Dawida, Jezusie! Zlituj si&#281; nade mn&#261;! 48I wielu pr&#243;bowa&#322;o go uciszy&#263;. On jednak tym g&#322;o&#347;niej wo&#322;a&#322;: Synu Dawida! Zlituj si&#281; nade mn&#261;! 49Wtedy Jezus przystan&#261;&#322;. Zawo&#322;ajcie go &#8212; poleci&#322;. Zawo&#322;ali go wi&#281;c, m&#243;wi&#261;c: Odwagi! Wstawaj! Wo&#322;a ci&#281;. 50Bartymeusz zrzuci&#322; p&#322;aszcz, zerwa&#322; si&#281; na nogi i podszed&#322; do Jezusa. 51Jezus zapyta&#322;: Co chcesz, abym ci uczyni&#322;? Niewidomy na to: Panie, spraw, abym zn&#243;w m&#243;g&#322; widzie&#263;. 52Wtedy Jezus powiedzia&#322;: Id&#378;, twoja wiara ocali&#322;a ci&#281;. I natychmiast odzyska&#322; wzrok &#8212; i wyruszy&#322; za Nim w drog&#281;.</div>
 </div>
 </div>
</div>

Ewangelia MarkaPrzykład

Pismo Święte

O tym planie

Podobne plany