Czy twoja żona wie, że ją kochasz?Przykład

W Biblii czytamy: „Mężowie, kochajcie swoje żony, tak jak Chrystus ukochał kościół i wydał za niego samego siebie” (List do Efezjan 5:25). Skoro uczniowie byli tymi, którzy zapoczątkowali kościół, przyjrzyjmy się, jak Jezus ich traktował.

Spędzał z nimi czas na rozmowach i słuchaniu.

Prawo Starego Testamentu wymagało, by: „Jeśli ktoś pojmie nową żonę, to nie będzie wyruszał na wojnę i nie będzie się na niego nakładać żadnych zobowiązań – będzie wolny dla swojej rodziny przez jeden rok i będzie cieszył się żoną, którą pojął” (Księga Powtórzonego Prawa 24:5). 

Wyobraź sobie, że przez cały rok skupiacie się przede wszystkim na tym, by się kochać i poznawać wzajemnie! Dlaczego Bóg tak to zaplanował? Ponieważ budowanie trwałej relacji ze swoim współmałżonkiem jest ważniejsze niż jakakolwiek batalia, którą będziesz musiał stoczyć czy przedsięwzięcie, w jakie będziesz zaangażowany. 

Obecnie do rozwodów najczęściej dochodzi wśród par, które zaniedbały wspólne spędzanie czasu pod koniec dnia, nie siadały razem, by bez telewizora i telefonów dzielić się swoimi myślami i uczuciami. Czy wiesz, co nigdy nie spowszednieje? Troska, rozmowa i zapewnianie partnera, że nie zamieniłbyś tego czasu razem na nic innego. 

Kiedy twoja żona dzieli się z tobą swoimi problemami, nie oznacza to, że chce byś je rozwiązał. Prawdę powiedziawszy, niektóre z problemów, o których mówiła kilka miesięcy temu, nadal pozostają nierozwiązane i nie przeszkadza jej to. U ciebie szuka empatii, zrozumienia i wsparcia. Kiedy słuchasz z uwagą tego, co mówi, czuje się kochana i doceniana, a problemy w 90% odchodzą w zapomnienie. Przy niewielkiej inwestycji – czyż to nie ogromny zwrot?