Dzielenie się wiarąPrzykład

Rozpowszechniaj radość

Bycie człowiekiem o prawdziwej pogodzie ducha to dla wielu naśladowców Jezusa najłatwiejszy sposób na szerzenie wiary. Bycie miłym i przyjaznym jest dla niektórych z nas naturalne. Ludzie mogą rzadko mieć o nas cokolwiek negatywnego do powiedzenia i często słyszymy, że samo przebywanie w naszej obecności wprawia ich w lepszy nastrój. Wykorzystajmy to i zachęćmy ich do poznania Jezusa poprzez rozpowszechnianie radości! A więc jak to zrobić? 

Po pierwsze, ostrożnie dobierajmy słowa. Gdy jesteśmy uprzejmi i kulturalni przyciągamy do siebie ludzi, zamiast ich odpychać. Mówienie z łaską i dobrocią to uniwersalny język zrozumiały dla każdego. 

Po drugie, warto zrobić dla kogoś coś miłego. Być może nasz współpracownik jest zawsze negatywnie nastawiony. Zrobienie dla niego czy dla niej czegoś miłego może się wydawać nienaturalne, ale teraz jest najlepszy moment, żeby to zrobić. Najszybszy sposób na złagodzenie zatwardziałego serca to wlewanie w nie aktów dobroci.

Po trzecie, rób rzeczy, które wywołują uśmiech na twarzy innych—komplement, zamiast skargi, odręcznie napisany list z pokrzepiającymi słowami lub ulubiony napój. Postępując w ten sposób dajemy innym do zrozumienia, że ich dostrzegamy, i że mają w nas przyjaciół. 

Ludzie rozsiewający wokół radość to osoby skoncentrowane na innych, które szukają sposobów na służenie i okazywanie miłości ludziom wokół siebie. Nie wszystkim z nas taka postawa przychodzi naturalnie, jednak wszyscy jesteśmy wezwani do okazywania radości i wpływania na życie innych. Zrozum, że taki sposób bycia prowadzi do pytań:

Dlaczego jesteś taki szczęśliwy?

Dlaczego jesteś dla mnie taki miły?

Czy ty w ogóle nie masz złych dni?

Dlaczego zawsze jesteś uśmiechnięty?

Dlaczego jesteś dla wszystkich taki uprzejmy?

Wyjaśnienie innym przyczyny naszej radości to świetna szansa na podzielenie się Ewangelią. To czas na wyznanie „Jestem pełen radości, bo poznałem Jezusa i to On prowadzi mnie przez życie. Chociaż sprawy nie zawsze układają się po mojej myśli i czasami jest na prawdę ciężko. Jednak On jest zawsze przy mnie, w każdym sezonie życia, podczas największych burz. Umarł też za ciebie i chciałby żebyś Go poznał.”

Bez względu na to czy dzielisz się wiarą opowiadając swoją historię, dzieląc się zaproszeniem, apelując do intelektu czy szerząc radość, którykolwiek sposób jest dla ciebie najlepszy, zrób to! Wszystkim, co musimy zrobić, jest nasz udział. Bóg nie kazał nam nikogo zbawić. To Jego zadanie. My jesteśmy tylko narzędziami przy pomocy których Duch Święty odmienia serca innych.