Sięgaj marzeń z Bobem GoffemPrzykład

Prawdopodobnie masz kilka niezawodnych odpowiedzi na trzy ważne życiowe pytania: Kim jesteś? Gdzie jesteś? Czego pragniesz? Jesteś teraz na właściwym miejscu. Co zamierzasz zrobić z tym, co odkryłeś? 

Miejmy nadzieję, że bardziej zaangażowałeś się w otaczający cię świat i możliwości, które w sobie posiadasz. Wiesz, z kim wybrać się w tę podróż i dokonałeś osobistego spisu swoich możliwości oraz obaw, które cię powstrzymywały. Nazwałeś swoje ambicje, stworzyłeś listę rzeczy do zrobienia, wykonałeś kilka skoków, by nabrać rozpędu i zrobiłeś w swoim życiu miejsce na nowe wyzwania. Prawdopodobnie zrobiłeś już nawet parę rzeczy na dobry początek. To dobrze, jeśli doświadczyłeś kilku niepowodzeń.

Jest coś bezpiecznego i pocieszającego w procesie planowania, prawda? I często, niestety, na tym poprzestajemy. Ostatnim krokiem w tym procesie jest zaprzestanie tego całego planowania. Zarezerwuj lot. Kup pierścionek. Zorganizuj pierwsze spotkanie w swoim salonie. Cokolwiek to jest, przestań unosić się 3 metry nad swoim marzeniem. Będziesz potrzebował trochę bardziej pochylić się do przodu i wylądować na ziemi.

Robiąc to, nie dąż do perfekcji; szukaj dowodów, że twoja ambicja nabiera w świecie kształtu. Nie myśl, że wszystko pójdzie gładko. Bądź gotowy na wstrząs, kiedy będziesz lądować. Zablokuj wszelkie powody, dla których to może się nie udać lub nie powinieneś tego robić. Twoja ambicja jest tego warta. Wszystkiego. Jest warta wszystkiego, co dla niej poświęcisz. Jest warta wszystkiego, co zrobisz, by zmienić swój pomysł w rzeczywistość.

Gdzieś tam na świecie ktoś się modli, byś odłożył długopis i rzucił się do działania. Przestań mówić o tym, co chciałbyś kiedyś zrobić. Zacznij teraz. Nie czekaj na odpowiedni dzień, pełnię księżyca czy dobrą wróżkę. Wymyśl ósmy dzień tygodnia, jeśli potrzebujesz. Nazwij go: "Zacznijdziałek".