Mateusza 26:1-13
Mateusza 26:1-13 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
A gdy Jezus dokończył wszystkich tych mów, rzekł do uczniów swoich: Wiecie, że za dwa dni będzie Pascha i Syn Człowieczy będzie wydany na ukrzyżowanie. W tym czasie zebrali się arcykapłani i starsi ludu w pałacu arcykapłana, którego zwano Kaifasz. I naradzali się, aby Jezusa podstępem pojmać i zabić. Mówili jednak: Tylko nie w święto, aby nie powstały rozruchy między ludem. A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona trędowatego, Przystąpiła do niego niewiasta, mająca alabastrowy słoik bardzo kosztownego olejku i wylała go na głowę jego, gdy spoczywał przy stole. A uczniowie, ujrzawszy to, oburzyli się i mówili: Na cóż ta strata? Przecież można było to drogo sprzedać i rozdać ubogim. A gdy to zauważył Jezus, rzekł im: Czemu wyrządzacie przykrość tej niewieście? Wszak dobry uczynek spełniła względem mnie. Albowiem ubogich zawsze macie wśród siebie, ale mnie nie zawsze mieć będziecie, Bo ona, wylawszy ten olejek na moje ciało, uczyniła to na mój pogrzeb. Zaprawdę powiadam wam, gdziekolwiek na całym świecie będzie zwiastowana ta ewangelia, będą opowiadać na jej pamiątkę i o tym, co ona uczyniła.
Mateusza 26:1-13 Biblia Gdańska (PBG)
I stało się, gdy dokończył Jezus tych wszystkich mów, rzekł do uczniów swoich: Wiecie, iż po dwóch dniach będzie wielkanoc, a Syn człowieczy będzie wydany, aby był ukrzyżowany. Tedy się zebrali przedniejsi kapłani i nauczeni w Piśmie i starsi ludu do dworu najwyższego kapłana, którego zwano Kaifasz; I naradzali się, jakoby Jezusa zdradą pojmali i zabili; Lecz mówili: Nie w święto, aby nie był rozruch między ludem. A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona trędowatego, Przystąpiła do niego niewiasta, mająca słoik alabastrowy maści bardzo kosztownej, i wylała ją na głowę jego, gdy siedział u stołu. Co widząc uczniowie jego, rozgniewali się, mówiąc: I na cóż ta utrata? Albowiem mogła być ta maść drogo sprzedana, i mogło się to dać ubogim. Co gdy poznał Jezus, rzekł im: Przecz się przykrzycie tej niewieście? Dobry zaprawdę uczynek uczyniła przeciwko mnie. Albowiem ubogie zawsze macie z sobą, ale mnie nie zawsze mieć będziecie. Bo ona wylawszy tę maść na ciało moje, uczyniła to, gotując mię ku pogrzebowi. Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek będzie kazana ta Ewangielija po wszystkim świecie, i to będzie powiadano, co ona uczyniła, na pamiątkę jej.
Mateusza 26:1-13 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
A gdy Jezus dokończył tych wszystkich mów, powiedział do swoich uczniów: Wiecie, że za dwa dni będzie Pascha, a Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie. Wtedy to naczelni kapłani, uczeni w Piśmie i starsi ludu zebrali się na dziedzińcu najwyższego kapłana, zwanego Kajfaszem; I naradzali się, jak by podstępnie schwytać i zabić Jezusa. Lecz mówili: Nie w święto, aby nie wywołać rozruchu wśród ludu. A gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego; Przyszła do niego kobieta, która miała alabastrowe naczynie bardzo drogiego olejku, i wylała go na jego głowę, gdy siedział przy stole. Widząc to, jego uczniowie oburzyli się i powiedzieli: I na cóż to marnotrawstwo? Przecież można było ten olejek drogo sprzedać, a pieniądze rozdać ubogim. Gdy Jezus to zauważył, powiedział im: Dlaczego sprawiacie przykrość tej kobiecie? Przecież dobry uczynek spełniła wobec mnie. Ubogich bowiem zawsze macie u siebie, ale mnie nie zawsze mieć będziecie. Bo ona, wylewając ten olejek na moje ciało, zrobiła to, aby przygotować mnie na mój pogrzeb. Zaprawdę powiadam wam: Gdziekolwiek po całym świecie będzie głoszona ta ewangelia, będzie się też opowiadać na jej pamiątkę to, co zrobiła.
Mateusza 26:1-13 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Po skończeniu wszystkich tych mów Jezus powiedział do swoich uczniów: Wiecie, że za dwa dni jest Pascha. Właśnie wtedy Syn Człowieczy zostanie wydany na ukrzyżowanie. W tym czasie arcykapłani oraz starsi ludu zebrali się na dziedzińcu arcykapłana Kajfasza. Uradzili, żeby Jezusa podstępem schwytać i zabić. Tylko nie w czasie świąt — zastrzegali — aby nie doszło do zamieszek wśród ludu. Gdy Jezus był w Betanii, w domu Szymona Trędowatego, podeszła do Niego pewna kobieta. Miała ze sobą alabastrowy flakonik pełen bardzo drogiego olejku i gdy Jezus odpoczywał przy stole, wylała Mu go na głowę. Oburzyło to uczniów. Po co ta rozrzutność? — zarzucali. — Można to było drogo sprzedać i rozdać pieniądze ubogim. Jezus odniósł się do ich oburzenia: Dlaczego sprawiacie jej przykrość? Zrobiła to dla Mnie. To był piękny czyn. Ubodzy zawsze będą pośród was. Ja — nie zawsze. Ona natomiast, wylewając ten olejek na moje ciało, przygotowała je na mój pogrzeb. Zapewniam was, gdziekolwiek na świecie będą głosić dobrą nowinę, opowiadać będą także o tym, co ona uczyniła — na jej pamiątkę.
Mateusza 26:1-13 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Także się stało, że gdy Jezus zakończył te wszystkie słowa, powiedział do swoich uczniów: Wiecie, że po dwóch dniach jest Pascha, a Syn Człowieka jest wydany, aby został ukrzyżowany. Wtedy zostali zebrani przedniejsi kapłani, uczeni w Piśmie i starsi ludu do komnaty arcykapłana, którego zwano Kaifaszem, oraz uradzili, by zdradą pojmać Jezusa i zabić; lecz mówili: Nie w święto, aby nie było rozruchów między ludem. A kiedy Jezus był w Betanii, w domu trędowatego Szymona, podeszła do niego niewiasta, która miała alabastrowy słoik bardzo kosztownej maści, i gdy leżał przy stole, wylała ją na jego głowę. Widząc to, jego uczniowie się oburzyli i powiedzieli: Na co ta strata? Bo ta maść mogła być drogo sprzedana i mogło to być dane ubogim. Co gdy Jezus zrozumiał, powiedział im: Dlaczego zadajecie ciosy tej kobiecie? Zaprawdę, zrobiła szlachetny uczynek względem mnie. Bowiem ubogich zawsze zatrzymujecie ze swą pomocą, ale mnie nie zawsze zatrzymujecie. Gdyż ona, kiedy wylała tę maść na moje ciało, zrobiła mi to ku pogrzebowi. Zaprawdę, powiadam wam: Gdziekolwiek, na całym świecie, będzie głoszona ta Dobra Nowina, także będzie opowiadane na jej pamiątkę to, co ona uczyniła.