Pokochałem PANA, ponieważ wysłuchał głosu mego błagania I skłonił ku mnie swoje ucho — Będę Go za to wielbił, póki żyję. A już oplotły mnie powrozy śmierci, Dopadł niepokój przed światem umarłych, Owładnęły mną ból i agonia. Wtedy wezwałem imienia PANA: O, PANIE, ratuj moją duszę! PAN jest łaskawy i sprawiedliwy, Nasz Bóg jest Bogiem miłosiernym. PAN strzeże ludzi prostodusznych — Byłem na dnie, a On mnie zbawił. Zawróć, ma duszo, zaznaj spokoju, Bo oto PAN ujął się za tobą! Tak, Ty uchroniłeś mnie od śmierci, Me oczy — od łez, Nogi — od potknięcia. Nadal będę żył przy mym PANU I poruszał się pośród żyjących. Uwierzyłem — więc przemówiłem. Byłem bardzo upokorzony. Musiałem przyznać z rozczarowaniem, Że każdy jest zawodny. A PAN? Czym Mu się odwdzięczę? Tyle wyświadczył mi dobrodziejstw!
Czytaj Psalmy 116
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Psalmy 116:1-12
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
YouVersion używa plików cookie, aby spersonalizować twoje doświadczenia. Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookie zgodnie z naszą Polityką prywatności
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo