Czeka cię radość i wesele,
wielu też z jego narodzin się ucieszy.
Będzie on bowiem wielki wobec Pana;
nie będzie pił wina ani piwa ,
a Duch Święty napełni go
już w łonie jego matki.
I wielu synów Izraela
skieruje on
do Pana, ich Boga.
On sam pójdzie przed Nim
w duchu i z mocą Eliasza,
aby zwrócić serca ojców ku dzieciom,
a nieposłusznych doprowadzić
do rozsądku
sprawiedliwych —
by w ludzie wzbudzić gotowość
na przyjęcie Pana.
Wtedy Zachariasz zapytał anioła: Po czym to poznam? Ja przecież jestem stary, a i moja żona nie jest już młodą kobietą. W odpowiedzi usłyszał: Ja jestem Gabriel, wybrany, by stawać przed Bogiem. Zostałem posłany, aby do ciebie przemówić i ogłosić ci te dobre wieści. Lecz oto stracisz mowę, nie będziesz mógł powiedzieć ani słowa aż do dnia, gdy się to stanie, za to, że nie uwierzyłeś moim słowom, które spełnią się w swoim czasie.
Tymczasem lud czekał na Zachariasza i dziwił się, że tak długo przebywa w miejscu świętym. On natomiast po wyjściu nie był w stanie nic im powiedzieć. Zrozumieli więc, że miał tam widzenie, zwłaszcza że dawał im znaki i pozostawał niemy. Następnie, gdy dobiegły końca dni jego posługi, udał się do swego domu. Wkrótce jego żona Elżbieta zaszła w ciążę i przez pięć miesięcy pozostawała w ukryciu. Wówczas często powtarzała sobie: Oto, co Pan zrobił dla mnie w tych dniach, gdy okazał mi łaskę i przywrócił szacunek u ludzi.
Natomiast w szóstym miesiącu Bóg posłał anioła Gabriela do galilejskiego miasta Nazaret, do pewnej dziewczyny przyrzeczonej niejakiemu Józefowi, potomkowi rodu Dawida. Miała ona na imię Maria, była dziewicą. Po przybyciu anioł powiedział: Witaj, obdarzona łaską, Pan z tobą! Szczęśliwa jesteś między kobietami. Lecz ona przelękła się tych słów i zaczęła się zastanawiać, co by to przywitanie mogło znaczyć. Anioł zaś powiedział jej:
Przestań się bać, Mario!
Znalazłaś łaskę u Boga.
Oto zajdziesz w ciążę,
urodzisz syna
i nadasz Mu imię Jezus.
Będzie On kimś wielkim,
nazwą Go Synem Najwyższego;
Pan Bóg da Mu też tron
Jego ojca Dawida.
Będzie On królował
nad domem Jakuba
na wieki,
a Jego Królestwu nie będzie końca.
Maria zapytała anioła: Jak to się stanie, skoro nie współżyłam jeszcze z mężem? Anioł jej odpowiedział:
Duch Święty zstąpi na ciebie
i moc Najwyższego okryje cię
swym cieniem.
Dlatego też Święte Dziecko,
które się urodzi,
będzie nazwane Synem Boga.
Również twoja krewna Elżbieta poczęła syna w swoim podeszłym wieku; ta, którą uważano za niepłodną, jest już w szóstym miesiącu! Żadne słowo Boga nie pozostanie bowiem bez spełnienia. Maria odpowiedziała: Oto jestem — gotowa służyć Panu, niech mi się stanie według twojego słowa. I anioł odszedł od niej.