Rodzaju 4:7-14

Rodzaju 4:7-14 SNP

Gdybyś postępował właściwie, czyż wszystko nie byłoby w porządku? Ponieważ jednak tak nie postępujesz, u progu czyha grzech. Chciałby tobą zawładnąć, lecz ty masz nad nim panować. Kain jednak zwrócił się do swego brata Abla: Wyjdźmy razem w pole. A kiedy tam się znaleźli, Kain rzucił się na swego brata i zabił go. Wtedy PAN zapytał Kaina: Gdzie jest Abel, twój brat? Nie wiem — odpowiedział. — Czy ja jestem stróżem mojego brata? Cóż ty zrobiłeś? — spytał PAN. — Rozlana krew twojego brata woła do Mnie z ziemi. Odtąd będziesz wyklęty z tej ziemi, która rozwarła swe wnętrze, by przyjąć krew twojego brata przelaną twoją ręką! Gdy będziesz tę ziemię uprawiał, nie użyczy ci już swoich bogactw. Będziesz teraz na niej tułaczem i wędrowcem. Wtedy Kain zwrócił się do PANA: Kara za moją winę jest zbyt wielka. Skoro wypędzasz mnie z tych pól i mam kryć się przed Tobą, być tułaczem i wędrowcem na ziemi, to teraz może zabić mnie każdy, kto odkryje, kim jestem.

Czytaj Rodzaju 4

Bezpłatne plany czytania i rozważania na temat: Rodzaju 4:7-14