2 Kronik 7:1-11

2 Kronik 7:1-11 SNP

Gdy Salomon skończył modlitwę, spadł z nieba ogień i strawił ofiarę całopalną oraz ofiary rzeźne. Ponadto chwała PANA wypełniła świątynię, tak że właśnie z tego powodu kapłani nie byli w stanie do niej wejść. Izraelici, widząc ten spadający ogień oraz chwałę PANA nad świątynią, uklęknęli na posadzce z twarzami zwróconymi ku ziemi, aby pokłonem uwielbić PANA za to, że jest dobry i że Jego łaska trwa na wieki. W tym czasie król i cały lud złożyli PANU ofiarę. Król Salomon ofiarował dwadzieścia dwa tysiące cielców i sto dwadzieścia tysięcy owiec. W ten sposób król wraz z całym ludem poświęcił świątynię Bożą. Kapłani pełnili służbę na swoich stanowiskach, a Lewici wtórowali do pieśni na cześć PANA. Czynili to na instrumentach sporządzonych przez króla Dawida. On także używał ich, by wielbić PANA za to, że Jego łaska trwa na wieki. Kapłani naprzeciw Lewitów dęli w trąby, a cały Izrael wokół stał na swoich miejscach. Salomon poświęcił również środek dziedzińca przed świątynią PANA. Złożył tam ofiary całopalne oraz tłuszcz ofiar pokoju, ponieważ zbudowany przez niego ołtarz z brązu nie był w stanie pomieścić ofiar całopalnych, ofiar z pokarmów oraz tłuszczu ofiar pokoju. W tym zatem czasie Salomon urządził święto. Trwało ono przez siedem dni. Świętował z nim cały Izrael, ogromne tłumy przybyłych z obszaru od Lebo-Chamat po Potok Egipski. Ósmego dnia, po siedmiu dniach poświęcania ołtarza, zwołano uroczyste zebranie, a potem święto trwało przez kolejnych siedem dni. W końcu, dwudziestego trzeciego dnia miesiąca siódmego, Salomon rozpuścił lud do domów radosny i szczęśliwy z powodu całego dobra, które PAN wyświadczył Dawidowi, Salomonowi oraz całemu Izraelowi. PANA Gdy Salomon ukończył budowę świątyni PANA i pałacu królewskiego, gdy powiodło mu się wykonanie wszystkiego, co zaplanował w związku ze świątynią PANA oraz własnym pałacem