Habakuka 3:1-19
Habakuka 3:1-19 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
Modlitwa błagalna proroka Habakuka na melodię trenów. Panie! Słyszałem od ciebie wieść, widziałem, Panie, twoje dzieło. W najbliższych latach tchnij w nie życie, w najbliższych latach objaw je! W gniewie pomnij na miłosierdzie! Bóg przychodzi z Temanu, Święty z góry Paran. Sela. Jego wspaniałość okrywa niebiosa, a ziemia jest pełna jego chwały. Pod nim jest blask jak światłość, promienie wychodzą z jego rąk i tam jest ukryta jego moc. Przed nim idzie zaraza, a za nim podąża mór. Trzęsie się ziemia, gdy powstaje, gdy patrzy, drżą narody. Pękają odwieczne góry, zapadają się prastare pagórki, jego drogi są wieczne. Widziałem namioty Kuszanu zagrożone zagładą, rozerwane zasłony ziemi Midianitów. Czy twoja popędliwość, Panie, zwraca się przeciw rzekom, czy gniewasz się na strumienie, czy oburzyłeś się na morze, że siadasz na swoje rumaki, na swoje wozy zwycięskie? Wydobyłeś swój łuk, na swoją cięciwę położyłeś strzałę. Sela. Strumieniami rozdzieliłeś ziemię. Na twój widok drżą góry, obłoki spuszczają ulewne deszcze; otchłań morska wydaje swój głos, wysoko podnosi swe ramiona. Słońce i księżyc wstrzymały swoją jasność w świetle twych szybkich strzał, w blasku twojej lśniącej włóczni. W zawziętości kroczysz po ziemi, w gniewie depczesz narody. Wyruszasz na pomoc swojemu ludowi, aby ratować swojego pomazańca. Rozbijasz dom bezbożnego, obnażasz fundamenty aż do skały. Sela. Przebiłeś wodza jego wojska jego własną strzałą, jego przywódcy są rozproszeni jak plewa przez burzę, gdy rozwarli swoje szczęki, aby pochłonąć w skrytości ubogiego. Jego rumaki wpędziłeś w morze, w potoki wielkich wód. Gdy to usłyszałem, struchlało moje ciało, na wieść o tym drgnęły moje wargi; lęk śmiertelny przeszył moje członki, a kolana zachwiały się pode mną. Zadrżałem przed dniem utrapienia, który nadchodzi na lud, na lud, który mnie uciska. Zaiste, drzewo figowe nie wydaje owocu, a na winoroślach nie ma gron. Zawodzi drzewo oliwne, a rola nie dostarcza pożywienia. W ogrodzeniu nie ma owiec, a w oborach nie ma bydła. Lecz ja będę radował się w Panu, weselił się w Bogu mojego zbawienia. Wszechmogący Pan jest moją mocą. Sprawia, że moje nogi są chyże jak nogi łań, i pozwala mi kroczyć po wyżynach. Przewodnikowi chóru przy wtórze instrumentów strunowych.
Habakuka 3:1-19 Biblia Gdańska (PBG)
Modlitwa Abakuka proroka według rozmaitych pieśni złożona. O Panie! usłyszawszy wyrok twój ulękłem się. O Panie! zachowaj sprawę twoję w pośrodku lat, i objaw ją w pośrodku lat; w gniewie wspomnij na miłosierdzie. Gdy Bóg szedł od południa, a Święty z góry Faran, Sela! okryła niebiosa sława jego, a chwały jego ziemia pełna była. Jasność jego była jako światłość, rogi były na bokach jego, a tam była skryta siła jego. Przed obliczem jego szedł mór, a węgle pałające szły przed nogami jego. Stanął i rozmierzył ziemię, wejrzał i rozproszył narody, skruszone są góry wieczne, i skłoniły się pagórki dawne: drogi jego są wieczne. Widziałem namioty Chusan próżności poddane, a opony ziemi Madyjańskiej drżały. Izali się na rzeki, o Panie! izali się na rzeki rozpalił gniew twój? Izali na morze rozgniewanie twoje, gdyś jechał na koniach twoich, i na wozach twoich zbawiennych? Jawnie odkryty jest łuk twój dla przysięgi pokoleniom wyrzeczonej, Sela! Rozdzieliłeś rzeki ziemi: widziały cię góry i zadrżały, powódź wód przeminęła; przepaść wydała głos swój, głębokość ręce swoje podniosła. Słońce i miesiąc zastanowił się w mieszkaniu swojem, przy jegoż świetle latały strzały twe, i przy blasku lśniącej się włóczni twojej. W zagniewaniu podeptałeś ziemię, w zapalczywości młóciłeś pogan; Wyszedłeś na wybawienie ludu swego, na wybawienie z pomazańcem twoim; przebiłeś głowę z domu niezbożnika, odkrywszy grunt aż do szyi, Sela! Potłukłeś kijmi jego głowę wsi jego, gdy się burzyli jako wicher, aby mię rozproszyli; weselili się, jakoby pożreć mieli ubogiego w skrytości. Jechałeś przez morze na koniach twoich, przez gromadę wód wielkich. Gdym to słyszał, zatrząsnął się brzuch mój! na ten głos drżały wargi moje, zgniłość weszła w kości moje, i wszystekem się trząsł, słysząc, że mam odpocząć w dzień utrapienia, gdy przyciągnie na ten lud nieprzyjaciel, aby go przez wojnę wygładził. Choćby figowe drzewo nie zakwitnęło i nie było urodzaju na winnicach, choćby i owoc oliwy pochybił, i role nie przyniosłyby pożytku, i z owczarniby owce wybite były, a nie byłoby bydła w oborach; Wszakże się ja w Panu weselić będę, rozraduję się w Bogu zbawienia mego. Panujący Pan jest siłą moją, który czyni nogi moje, jako nogi łani, i po miejscach wysokich poprowadzi mię. Przedniejszemu nad śpiewakami na muzycznem naczyniu mojem.
Habakuka 3:1-19 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Modlitwa proroka Habakuka na Syggajon. PANIE, usłyszałem twoją wieść i uląkłem się. PANIE, ożyw swoje dzieło w środku lat, objaw je w środku lat; w gniewie pamiętaj o miłosierdziu. Bóg szedł z Temanu, Święty z góry Paran, Sela! Jego majestat okrył niebiosa, ziemia była pełna jego chwały. Jego blask był jak światłość, rogi wychodziły z jego rąk, a tam była ukryta jego moc. Przed nim szła zaraza, płonące węgle szły przed jego nogami. Stanął i zmierzył ziemię, spojrzał i rozproszył narody; góry wieczyste zostały skruszone, skłoniły się pagórki dawne. Jego drogi są wieczne. Widziałem namioty Kuszanu dotknięte uciskiem, a zasłony ziemi Midian drżały. Czy PAN rozgniewał się przeciwko rzekom? Czy skierowałeś przeciwko rzekom swój gniew? Czy przeciwko morzu zwróciło się twoje oburzenie, gdy jechałeś na swoich koniach i na swoich rydwanach zbawienia? Twój łuk został obnażony z powodu przysięgi wypowiedzianej pokoleniom. Sela. Podzieliłeś ziemię rzekami. Widziały cię góry i zadrżały, ulewa wód przeminęła. Przepaść wydała swój głos, wysoko podniosła swoje ręce. Słońce i księżyc zatrzymały się w swoim przybytku, szli przy blasku twoich strzałów i przy blasku twojej lśniącej włóczni. W gniewie deptałeś ziemię, w zapalczywości młóciłeś pogan. Wyruszyłeś, aby wybawić swój lud, by ze swoim pomazańcem go wybawić; zraniłeś głowę z domu niegodziwego, odkrywając fundament aż do szyi. Sela. Jego oszczepami przebiłeś głowę jego wsi; burzyli się jak wicher, aby mnie rozproszyć; cieszyli się, jakby mieli potajemnie pożreć ubogiego. Jechałeś przez morze na swoich koniach, przez skupisko wielkich wód. Gdy to usłyszałem, zatrzęsło się moje wnętrze, na ten głos zadrżały moje wargi. Zgnilizna przeniknęła moje kości i cały się trząsłem, słysząc, że mam odpocząć w dniu utrapienia. Gdy nadciągnie na ten lud, zgładzi ich swoim wojskiem. Choćby drzewo figowe nie zakwitło i nie było plonu w winnicach, choćby i owoc oliwy zawiódł, i pola nie przyniosły żywności, trzoda zniknęła z owczarni, i nie było bydła w oborach; Ja jednak będę się radował w PANU, rozraduję się w Bogu mojego zbawienia. Pan BÓG jest moją siłą i uczyni moje nogi jak nogi łań, i sprawi, że będę chodzić po wyżynach. Przewodnikowi chóru, na moje instrumenty strunowe.
Habakuka 3:1-19 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Modlitwa proroka Habakuka, na melodię sprzyjającą zadumie. PANIE, usłyszałem Twą wieść! Przeraziło mnie, o PANIE, Twoje dzieło! Wzbudź je z biegiem lat, z biegiem czasu spraw jego poznanie, a we wzburzeniu pamiętaj o miłosierdziu! Bóg nadchodzi z Temanu, Święty przybywa z góry Paran. Sela. Jego majestat okryje niebiosa, a psalm ku Jego czci wypełni ziemię. Zapanuje jasność jak od blasku światła, promienie strzelą z Jego rąk, z kryjówki Jego mocy. Przed Nim wyruszy plaga, Jego śladami wyruszy pomór! Powstanie i zatrzęsie ziemią, swoim spojrzeniem przerazi narody. Pokruszą się prastare góry, rozpadną odwieczne pagórki, dawne i Jemu znane szlaki. Zdjęte troską ujrzałem namioty Kuszanu, roztrzęsione zasłony Midianu. Czy PAN rozgniewał się na strumienie? Czy z powodu rzek zbudził się Twój gniew? Czy z powodu morza wpadłeś we wzburzenie, że wsiadasz na swoje konie, na swe rydwany zbawienia? Obnażony i podniesiony Twój łuk, włócznie miotają klątwy. Sela. Rzekami podzieliłeś ziemię. Zobaczyły Cię góry i zadrżały, przewaliły się fale ulewy; otchłań wydała swój głos, wysokość podniosła swą dłoń. Słońce, księżyc stanęły wysoko z powodu światła mknących Twoich strzał, ze względu na jasny błysk Twojej włóczni. We wzburzeniu kroczysz po ziemi, w gniewie depczesz narody. Wyruszyłeś dla zbawienia Twojego ludu, dla zbawienia swojego pomazańca, zmiażdżyłeś szczyt domu bezbożnego, obnażyłeś fundament aż do skały. Sela. Twe dzidy przeszyły głowy wodzów, burzą się, bo chcą mnie rozproszyć. W czym ich chluba? Że potrafią pożreć biednych w ukryciu. Podeptałeś morze swoimi końmi, stłumiłeś kipiel mnogich wód. Usłyszałem i zatrzęsło się me wnętrze, głos wywołał drżenie moich warg, bóle dotykają moich kości, trzęsą się pode mną nogi, bo czekam ufnie na dzień utrapienia, aby nastał dla ludu, który nas najedzie. Choćby nie zakwitły figowce, winorośl straciła swój plon, zabrakło na drzewach oliwek i nadziei na chleb z plonów pól; choć w zagrodach wybito by owce, obory opustoszałyby z krów, ja jednak będę radował się w PANU, cieszył Bogiem mojego zbawienia. Wszechmocny Pan jest moją mocą! On uczynił moje nogi jak u łani, sprawił, że mogę kroczyć po moich wyżynach. Dla prowadzącego chór, do wtóru instrumentów strunowych.
Habakuka 3:1-19 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Modlitwa Habakuka, proroka, na nutę hymnów. WIEKUISTY! Usłyszałem o Tobie wieść i zadrżałem. WIEKUISTY! Zechciej wskrzesić Swe dzieło w ciągu lat; w przebiegu lat chciej je objawić! W gniewie wspomnij o miłosierdziu! Bóg nadchodzi od Theman, a Święty z góry Paran. Sela. Niebo pokrywa się Jego majestatem, a ziemia napełnia się Jego chwałą. Roztacza się jakby blask słońca. Od Jego boku biją promienie, tam jest siedziba Jego potęgi. Przed Jego obliczem idzie mór, a w ślad za nim ciągnie zaraza. Kiedy powstaje – wstrząsa ziemią, a gdy spojrzy – płoszy narody. Rozstępują się przedwieczne góry, a starodawne wzgórza opadają. Kroczy po odwiecznych ścieżkach. Pod brzemieniem niedoli spostrzegam kuszańskie namioty; drżą pokrowce ziemi Midjanitów. Czyżby WIEKUISTY zapłonął przeciw strumieniom? Czy przeciw strumieniom Twój gniew, lub Twoje uniesienie przeciw morzu, że pędzisz na Twych rumakach, na zwycięskim Twoim rydwanie? Do naga ogołociłeś Twój łuk przeciwko sprzysiężonym pokoleniom Omera. Sela. Ziemia wytoczyła strumienie. Na Twój widok dygocą góry i wzbiera wylew wód; toń wydaje swój szum oraz ku wysokości podnosi swoje ręce! Słońce i księżyc stanęły na swym okręgu; chodzą przy świetle Twoich strzał, przy blasku Twej połyskliwej włóczni! W gniewie kroczysz po ziemi, w zapalczywości depczesz narody. Wyszedłeś na ratunek Twojego ludu, na zbawienie Twym Pomazańcem; strącasz szczyt z domu niegodziwca, obnażasz grunt aż po szyję. Sela. W środku ich pokoleń przebijasz jego głowę, głowę ich mniejszych wodzów, co pędzą wichrem, by mnie rozproszyć. Sam ich okrzyk jak gdyby ma pochłonąć biednego, który się schował w kryjówce. Kroczyłeś Twoimi rumakami po morzu, po wzburzonych i wielkich wodach. Usłyszałem oraz zadrżały me wnętrzności; na samą wieść zadrgały moje wargi. Jakby rdza przeniknęła me kości i zatrzęsłem się na swym miejscu; ja, co mam czekać na dzień niedoli, aż nadciągnie przeciw ludowi ten, co go zgnębi. Bo nie zakwitnie figowiec i nie będzie plonu na winoroślach; pochyli się pęd oliwnika, a łany nie dostarczą już pożywienia; z owczarni znikną owce i nie będzie rogacizny w oborach. A jednak będę się cieszył w WIEKUISTYM, radował Bogiem mego zbawienia. WIEKUISTY, Pan moją siłą! On uczyni me nogi jakby nogi jeleni oraz poprowadzi mnie po mych wyżynach! Przewodnikowi chóru, z towarzyszeniem instrumentów smyczkowych.