1 Koryntian 8:1-13
1 Koryntian 8:1-13 Biblia Warszawska 1975 (BW1975)
A co do mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że wszyscy mamy właściwe poznanie. Poznanie nadyma, ale miłość buduje. Jeśli kto mniema, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać; Lecz jeśli kto miłuje Boga, do tego przyznaje się Bóg. Co więc dotyczy spożywania mięsa, składanego w ofierze bałwanom, wiemy, że nie ma bożka na świecie i że nie ma żadnego innego boga, oprócz Jednego. Bo chociaż nawet są tak zwani bogowie, czy to na niebie, czy na ziemi, i dlatego jest wielu bogów i wielu panów, Wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy. Lecz nie wszyscy mają właściwe poznanie; niektórzy bowiem, przyzwyczajeni dotąd do bałwochwalstwa, spożywają mięso jako składane w ofierze bałwanom i sumienie ich z natury słabe, kala się. Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. Baczcie jednak, aby ta wolność wasza nie stała się zgorszeniem dla słabych. Albowiem jeśliby kto ujrzał ciebie, który masz właściwe poznanie, siedzącego za stołem w świątyni pogańskiej, to czyż to nie pobudzi sumienia jego, ponieważ jest słaby, do spożywania mięsa składanego w ofierze bałwanom? I tak przyczyni się twoje poznanie do zguby człowieka słabego, brata, za którego Chrystus umarł. A tak, grzesząc przeciwko braciom i obrażając ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. Przeto, jeśli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył.
1 Koryntian 8:1-13 Biblia Gdańska (PBG)
A o rzeczach, które bałwanom ofiarowane bywają, wiemy, iż wszyscy umiejętność mamy. Umiejętność nadyma, ale miłość buduje. A jeźli kto mniema, żeby co umiał, jeszcze nic nie umie, tak jakoby miał umieć; Lecz jeźli kto miłuje Boga, ten jest wyuczony od niego. A przetoż o pokarmach, które bywają bałwanom ofiarowane, wiemy, iż bałwan na świecie nic nie jest, a iż nie masz żadnego inszego Boga, tylko jeden. Bo choć są, którzy bogami nazywani bywają i na niebie, i na ziemi: (jakoż jest wiele bogów i wiele panów.) Ale my mamy jednego Boga Ojca, z którego wszystko, a my w nim; i jednego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego wszystko, a my przezeń. Ale nie we wszystkich jest ta umiejętność; albowiem niektórzy sumienie mając dla bałwana aż dotąd, jedzą jako rzecz bałwanom ofiarowaną, a sumienie ich będąc mdłe, pokalane bywa. Aleć nas pokarm nie zaleca Bogu; bo choćbyśmy jedli, nic nam nie przybywa; a choćbyśmy i nie jedli, nic nam nie ubywa. Jednak baczcie, aby snać ta wolność wasza nie była mdłym ku zgorszeniu. Albowiem jeźliby kto ujrzał cię, który masz umiejętność, w bałwochwalni siedzącego, azaż sumienie onego, który jest mdły, nie będzie pobudzone ku jedzeniu rzeczy bałwanom ofiarowanych? I zginie dla onej twojej umiejętności brat mdły, za którego Chrystus umarł. A grzesząc tak przeciwko braciom i mdłe ich sumienie obrażając, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. Przeto, jeźli pokarm gorszy brata mego, nie będę jadł mięsa na wieki, abym brata mego nie zgorszył.
1 Koryntian 8:1-13 UWSPÓŁCZEŚNIONA BIBLIA GDAŃSKA (UBG)
Co do ofiar składanych bożkom, to oczywiście wszyscy posiadamy wiedzę. Wiedza wbija w pychę, lecz miłość buduje. A jeśli ktoś uważa, że coś wie, to jeszcze nie wie tak, jak wiedzieć należy. Lecz jeśli ktoś miłuje Boga, ten jest poznany przez niego. A więc co do spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom, wiemy, że bożek na świecie jest niczym i że nie ma żadnego innego Boga oprócz jednego. Bo chociaż są tacy, którzy są nazywani bogami, czy to na niebie, czy na ziemi – bo wielu jest bogów i wielu panów; To dla nas jest jeden Bóg, Ojciec, z którego wszystko, a my w nim, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez niego. Lecz nie wszyscy mają tę wiedzę. Niektórzy bowiem aż do tej pory, mając sumienie co do bożka, spożywają pokarm jako ofiarowany bożkom, a ich sumienie, będąc słabe, kala się. Pokarm zaś nie zbliża nas do Boga. Jeśli bowiem jemy, nic nie zyskujemy, a jeśli nie jemy, nic nie tracimy. Jednak uważajcie, aby przypadkiem wasza wolność nie stała się dla słabych powodem do zgorszenia. Gdyby bowiem ktoś zobaczył ciebie, który masz wiedzę, siedzącego za stołem w świątyni bożka, to czy sumienie tego, kto jest słaby, nie skłoni go do jedzenia pokarmów ofiarowanych bożkom? I w ten sposób twoja wiedza zgubi słabego brata, za którego umarł Chrystus. Grzesząc tak przeciwko braciom i raniąc ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. Dlatego, jeśli pokarm gorszy mego brata, przenigdy nie będę jadł mięsa, aby nie gorszyć mego brata.
1 Koryntian 8:1-13 Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza Wydanie pierwsze 2018 (SNP)
Co do ofiar składanych bóstwom pogańskim, wiemy, że wszyscy mamy właściwe poznanie. Poznanie jednak nadyma, miłość — buduje. Kto uważa, że coś poznał, jeszcze nie poznał, jak należało poznać. Kto natomiast kocha Boga, ten jest człowiekiem, którego On rozpoznaje. Jeśli więc chodzi o pokarmy, które złożono w ofierze, wiemy, że — poza Jednym — nie ma we wszechświecie żadnego bóstwa ani żadnego boga. I chociaż są tak zwani bogowie, w niebie czy na ziemi — a jest takich bogów i panów rzeczywiście wielu — to jednak: Dla nas jest tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego pochodzi wszystko i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego stało się wszystko i przez którego my istniejemy. Nie każdy jednak ma takie poznanie. Niektórzy, wciąż przyzwyczajeni, że naprawdę istnieją jakieś bóstwa, spożywają złożone im ofiary i ich sumienie — wciąż słabe — ulega splamieniu. Pokarm nie zbliża nas do Boga. Nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy. Uważajcie jednak, aby w jakiś sposób to wasze prawo do jedzenia nie stało się dla słabych przyczyną upadku. Bo jeśli ktoś zobaczyłby ciebie, człowieka z właściwym poznaniem, przy stole w świątyni pogańskiej, to czy jego sumienie, jako osoby słabej, nie pobudziłoby go do spożycia ofiary? I tak twoje poznanie doprowadziłoby do zguby słabą osobę — brata, za którego umarł Chrystus. W ten sposób, grzesząc względem braci, raniąc ich słabe sumienie, grzeszycie przeciw Chrystusowi. Stąd, jeśli pokarm może doprowadzić mojego brata do upadku, nie spożyję mięsa na wieki, właśnie dlatego, żeby się do tego nie przyczynić.
1 Koryntian 8:1-13 Nowa Biblia Gdańska (NBG)
Zaś o rzeczach ofiarowanych wizerunkom wiemy, że wszyscy mamy wyższe poznanie. Wyższe poznanie nadyma próżnością, a miłość buduje. Ale jeśli ktoś uważa, że coś wie jeszcze nic nie wie, jak należy wiedzieć. A jeśli ktoś miłuje Boga, ten jest od Niego przekonany. Zatem odnośnie pokarmów ofiarowanych wizerunkom wiemy, że wizerunek na świecie jest niczym i że nikt nie jest Bogiem, tylko Jeden. A jeśli nawet czy to w Niebie, czy na ziemi są nazywani bogami, czyli jak gdyby są liczni bogowie oraz liczni panowie; ale dla nas jest jeden Bóg Ojciec, z którego wszystko, a my dla Niego, i jeden Pan Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez Niego. Ale nie we wszystkich jest wyższe poznanie; a niektórzy, z ich sumieniem, aż do teraz jedzą to, jak gdyby ofiarowane wizerunkom, zaś ich sumienie będąc chore jest splamione. Choć pokarm nas nie postawi przy Bogu; ani wtedy, gdy nie zjedliśmy, ani wtedy, kiedy zjedliśmy; zatem nie pozostajemy w tyle. Ale uważajcie, by przypadkiem ta wasza wolność nie stała się zgorszeniem słabych. Gdyż jeśli ktoś by cię ujrzał a masz wyższe poznanie gdy zajmujesz miejsce przy stole w świątyni bałwana, czyż sumienie tego, który jest słabym, nie nabierze śmiałości do jedzenia potraw ofiarowanych wizerunkom? Bo ten słaby, dla którego umarł Chrystus, jest zagubiony w twoim wyższym poznaniu. I tak, stając się winnym względem braci oraz raniąc ich chore sumienie, stajecie się winni względem Chrystusa. Dlatego jeśli potrawa gorszy mojego brata, nie powinienem jeść mięsa aż do wieczności, abym nie zgorszył mojego brata.