Pamiętaj o swoim Stwórcy w kwiecie swojego wieku, zanim nadejdą dni trudne i zbliżą się lata, o których powiesz: Nie są mi one rozkoszą. Zanim zaćmi się słońce, światło księżyca i gwiazd, i wrócą chmury po deszczu; zanim zaczną drżeć strzegący niegdyś domu i pochylą się silni mężczyźni, ustaną młynarki, bo ich zostanie niewiele, a wyglądającym oknami przygaśnie wzrok; zanim zamkną się drzwi wzdłuż ulicy, przycichnie odgłos młyna, wybudzać zacznie nawet głos ptaka, a dźwięki pieśni zaczną dochodzić przytępione. Zanim zaczną bać się pagórka i innych strachów na drodze, i migdałowiec zakwitnie na biało, i wlec się będzie szarańcza, i zawiodą jagody kaparu — bo człowiek zmierza do swego wiecznego domu, a płaczący idą przy nim ulicami. Zanim zerwie się srebrny sznur, popęka złota czasza, potłucze się dzban nad zdrojem, a kołowrót, złamany, spadnie na dno studni — i wróci proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał. Marność nad marnościami, mówi Kaznodzieja, wszystko jest marnością.
Czytaj Księga Kaznodziei 12
Udostępnij
Porównaj wszystkie przekłady: Księga Kaznodziei 12:1-8
Zapisuj wersety, czytaj offline, oglądaj krótkie nauczania i nie tylko!
YouVersion używa plików cookie, aby spersonalizować twoje doświadczenia. Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookie zgodnie z naszą Polityką prywatności
Strona główna
Biblia
Plany
Nagrania wideo